czwartek, 31 lipca 2008

W olsztyńskiej Wyborczej pojawił się artykuł o Olsztynie Wschodnim. W dziale kultura, tak wyszło.

środa, 30 lipca 2008

Kolej na Poezję

Przed Manifestacjami Poetyckimi Olsztyn Wschodni chciałby zaprosić do wspólnej podróży i slamowania pociągowego. Trasa zależy od chętnych. Zgłoszenia i pytania proszę wysyłać na olsztynwchodni@gmail.com, bądź michalkrawiel@o2.pl

wtorek, 29 lipca 2008

Drużynowe Mistrzostwa Olsztyna Wschodniego w staniu w pokoju

Na portalu młodzieżowym, gdzie próbowałem Olsztyn Wschodni promować, młodzież zbulwersowała się tym, że w jednym zdaniu zawarłem hajs, dupy i sztukę. Wrażliwcy, psia mać!
jebać chaos

nie bądź kiepskim literatem i nalej wódki po równo


Bogdan Chorążuk, można śmiało powiedzieć, że to twórca zapomniany. Publikował świetne, mocne teksty. Wkrótce napiszę dłużej - teraz nie mam warunków.

jeden z tekstów, krótki i treściwy
8.

A spotkam ciebie pośród ziemi
Śród pyłu gwiazd W sokach jabłoni

Ty suką będziesz tak jak jesteś suką
Ja psem twym będę - więc tak się spotkamy



na koniec pytanie na dzisiaj, raczej dla starszych odbiorców - czy masz gdzie umrzeć.

poniedziałek, 28 lipca 2008

między innymi

ironiczna łatwopalność diamentu
uzasadnia (między innymi) naszą głęboką wiarę w relatywizm

zmetaforyzowane poklepanie po karku

czujesz, co wiem
pamiętasz ile lat dusiła się Troja, musiała runąć, bo fabuła każdej epopei potrzebuje skręconego karku w punkcie kulminacyjnym. kark potem odrasta dłuższy i mocniejszy, a nadmiar krwi i płynu rdzeniowego staje sie pożywką dla dobrej literatury, tak jak skała jest karmą dla potencjalnej metropolii.

Ogórki

Z ciekawszych rzeczy to w Węgajtach odbywa się kolejna edycja Teatralnej Wioski. Poza tym sezon ogórkowy i nic wiecej się nie dzieje. Olsztyn Wschodni wypoczywa na plaży i w najdroższych klubach w mieście połyka najdroższe alkohole. mhm..tak.

piątek, 25 lipca 2008

A może oskarżymy polskie literackie środowisko o korupcję? Inspirowane sportem przemyślenie. Sytuacją w polskiej piłce nożnej. W końcu ten kraj jest niby przeżarty korupcją. To czemu nie w każdym aspekcie? Na przykład złożyć doniesienie o korupcji podczas rozdania NIKE. Albo podważmy Kościelskich czy inne nagrody. Nie długo rzucimy oskarżenia. Olsztyn Wschodni Kolektyw. Radykalna frakcja.

czwartek, 24 lipca 2008

"Podczas górskiego maratonu kolarskiego zawodnik Paweł P. zderzył się z autem księdza, które pojawiło się na trasie rajdu. Sąd uznał, że winny jest kolarz, bo nie zachował należytej ostrożności."
Takie rzeczy to tylko u nas.
Książka Jakuba Żulczyka raczej w Rosji nie wyjdzie. Dlaczego? Bo tak wyszło.
jeśli macie dla nas jakieś zadania specjalne, tematy, propozycje, pomysły lub jeśli po prostu chcecie nam powiedzieć osobiście jak bardzo nas kochacie, piszcie:
olsztynwschodni@o2.pl lub
olsztynwschodni@gmail.com

środa, 23 lipca 2008

nie chcielibyście jej spotkać.

odruchy bezwarunkowe

jak w księdze wyjścia
sama podnoszę na siebie rękę

przemyślałam szczegóły
i uświęciłam moment
tym razem zbyt cwany
by go zepsuło czyjeś przebłaganie

na wskroś sama
wypędzam się
świadomie niosąc
odpowiedzialność życiowe argumenty
i opłaty bez pokrycia skręcają mi się
z miętową kanapą rzygam na każdy kąt

duża porcja

Przeczytaj, jeśli razi cię słonko.
Wygląda na to, że Kaja Paschalska wraca do kariery muzycznej, ale nie będziemy w tym grzebać, więc linka nie będzie. Za to przy okazji trafiliśmy na niesamowity kawałek. Ostrzegamy, że rzecz to dla dorosych i widać w niej inspiracje markizem de Sade.
Ruszyła Gazeta Filmowa, internetowy tygodnik o kinie.
Mamy też coś z lokalnego podwórka.
Dobra wiadomość dla Krawiela - likwidują Kalifornię.
We wrześniu na półkach można będzie zobaczyć nową książkę Rymkiewicza - Kinderszenen i będzie to autobiografia.
Trochę o czytaniu.
W Trzebnicy zakończył się III Festiwal Zwiastunów Filmowych. Zwyciężył Bartek Kędzierski i jego Włatcy Móch.
Festiwal Polskich Filmów niezależnych czeka na filmy.
Na koniec o konkursie na animację krótkometrażową Animuj Warszawę!.
i to tyle na dzisiaj, drogie dzieci.

wtorek, 22 lipca 2008

W momencie, gdy człowiek dojrzewa, zaczyna mieć swoje ulubione rzeczy. Zaczyna od ulubionej postaci - mniej lub bardziej fikcyjnej, potem przychodzi czas na ulubiony film, książkę, zespół i piosenkę. Dojrzewa dalej i uświadamia sobie, kto jest jego ulubionym reżyserem, aktorem, znajduje sobie ulubione miasto. Jeśli dobrze pójdzie, mężczyzna znajduje ulubioną kobietę i potem chodzi już tylko do swoich ulubionych miejsc - w domu i poza nim. Pije ulubioną wódkę, mrucząc ulubione wiersze ulubionych poetów. W momencie, gdy w jego życiu przestają się pojawiać ulubione rzeczy, gdy te, które wybrał dotychczas, mają wystarczająco mocną pozycję, zaczyna się starzeć. Potem umiera otoczony rzeczami, które znał i lubił najbardziej.
Mam nadzieję, że dodaliście już tę stronę do ulubionych.

koniec kobiecej literatury

To stwierdzenie nie nasze, lecz Agnieszki Wolny-Hamkało. Wszystko przez Bohdana Sławińskiego i jego powieść. "'Królowa tiramisu' przynosi bohatera kruchego" - takie zdanie pada na stronach Gazety Wyborczej.
Teraz trochę o wojnie.
Można też sobie z rana poczytać literacką mapę Polski, w której nie zabrakło i naszego dobrego Sieniewicza.
Na koniec o muzyce.

poniedziałek, 21 lipca 2008

olsztyn wschodni się ujawnia #7


Adrian Kocot - rocznik 87, studiował zarządzanie, studiuje reklamę i komunikację marketingową. Obecnie bezrobotny emigrant na chmurnym Albionie. Uchodzi za dewianta, ekscytuje się typografią, reklamą, marketingiem, pieniędzmi. Powoli traci zainteresowanie przyszłością i jej uciążliwymi aspektami.

kimanko

Ten akurat tekst Ostaszewskiego bardziej pasowałby do emoolsztynawschodniego, jednak może pomoże nam przestać myśleć o podboju wszechświata i kupie hajsu. Przesadzam. Generalnie męczę się z Radiem Armagedon Żulczyka, na pewno już za parę dni podzielę się wrażeniami.
Jeżeli ktoś jest akurat we Wrocławiu, to ciekawą propozycją będzie iwent z udziałem naszego Ulubieńca.
A i tak każdy czeka na nowego Batmana.

wylew

wyrzygam z siebie jeszcze więcej tekstów
bo w kilku metaforach
nie dam rady się zamknąć

niedziela, 20 lipca 2008


"Kiedyś mi niedawno temu, najlepszy Bernardzie, przesłał dziełko o ósmej sferze, wydane przez Jana Wernera z Norymbergi, o którym wspominasz, że jest zachwalane przez wielu, upraszała mię Wielebność Twoja, ażebym Ci także i moje o nim zdanie objawił. Co niezawodnie uczyniłbym tym chętniej, im przychylniej i korzystniej można by je zalecać. Tu jednak mógłbym pochwalić jedynie pracę i usiłowanie autora, mimo że Arystoteles ostrzega, iż badacze powinni być wdzięczni nie tylko tym, którzy utwory ich wychwalają, ale także i tym, którzy błędy wytykają, ponieważ w ten sposób przysługują się chcącym prawdę wyśledzić. Poza tym niewiele bywa użyteczna krytyka, lecz owszem bezowocna, ponieważ zarozumialcy wolą raczej przyganiać, aniżeli tworzyć, dlatego obawiam się, ażeby mi kto nie zarzucił, że kogo innego ganię, kiedy tymczasem sam nic lepszego nie daję. Toteż chciałbym ten przedmiot, tak jak jest, trosce innych pozostawić i Wielebność Twoją upraszać, ażeby zechciała poprzestać na ogólnej odpowiedzi."
z listu Kopernika do B. Wapowskiego

do rana

w pubie grali dżem byłem pijany
głośno tańczyłem próbując śpiewać
i nie zdążyłem jeszcze wrócić
a ty miałaś już kogoś nowego
więc po co wracać

nie wiem co i kiedy mnie ominęło
w czym byłem gorszy albo mniej zorientowany
teraz piję wódkę i przygryzam wargi do kawałka szkła
powietrze tylko wydaje się ciężkie
siedzę od rana do rana sumując twoje kroki
i nasze cztery lata bycia prawie razem

fototapeta

wszyscy stoimy w twoim rodzinnym zdjęciu i tu trzeba zacząć
więc żona i prześwietlone dzieci w kliszy
zamiast we mnie lub w innym łóżku

którejś nocy dłonie opadają na ramiona
i odgarniasz je od lampy
która robi z nas blade płótna
w przewrotnej ramie ciała

sieją się między coraz bardziej czerwonymi oczyma
a włosy pijane mleczkiem wygładzającym
układają się przy barze
z tyłu wrze pustoszeją butelki i popielniczki
grzęzną w torebkach pozujących na kochanki
Oceniam wczorajsze party. bylo niezle. ciekawie i generalnie bardzo ciekawie. wodka smaczna i pozywna. wyprawy do nocnego na pograniczu wszystkiego
ocena: 5

sobota, 19 lipca 2008



Ciekawy konkurs znaleźliśmy pod tym adresem

piątek, 18 lipca 2008

menadżerowie polskiej literatury, czyli o lampie i w.a.b. tutaj


drogie dzieci, superMEN przygotował Wam nowe lektury.
nie będzie niestety 'Folwarku zwierzęcego', ale będzie za to 'rok 1984. trochę szkoda tej książki na lekcje polskiego, ale niech czytają.
wypadł 'stary człowiek i morze' hemingwaya i tego nie rozumiem. dodano za to powieści detektywistyczne i fantasy.

a ryby warczą i mruczą

ps. w większości polskich domów są książki, ale nikt ich nie czyta.

czwartek, 17 lipca 2008

masłowska i inne

Podczytaliśmy u kumpli, że zdjęcia do "Wojny polsko-ruskiej" się skończyły.
Kręci Xawery Żuławski, który dostał swego czasu nagrodę za swój "Chaos" (festiwal debiutów filmowych "Młodzi i film", Koszalin 2007). Dorota też ma swój udział w filmie, gra nawet jedną z ról.
Kręcący zapowiada, że film będzie gotowy w styczniu 2009. Ale zainteresowało nas to, że zapytany w jednym z wywiadów, dlaczego wziął się za ten film, odpowiedział:
"Prawdziwy Polak nie odmawia, gdy ktoś mu proponuje ekranizację jednej z najważniejszych książek ostatnich dziesięciu lat."


a pod tym adresem znajduje się rzekomo najbardziej skomplikowane origami.

inr

Cowley 07

-Nie wiem czy macie takie poczucie. Takie pod skórą. Na głębokości lekkiego zadrapania. Takiego co nie zagraża życiu, ale jest na tyle upierdliwe, żeby je czuć. Takie poczucie, że oni was już dawno wychujali. Wychujali! Rozmiecie o co chodzi w tym wychujaniu?- chodzą po podłodze. Tarzają się z przerażenia. Schodzę na ziemię i czuję jak całują moje vansy. Oświecam ich dalej- Tak tak tak i jeszcze raz tak. Kolejny raz tak i wcale nie będzie inaczej. Wychujali was. Z jakiegoś powodu mieszkamy w tej akurat części miasta. Blisko tu jest tylko do fabryk i magazynów. A te zajebiste miejsca, które pokazują w telewizji? Na tych stronach internetowych. Zachęcających japońskich turystów do tego, aby odwiedzić miasto. Zrobić zdjęcia nikonami. Wielkim obiektywami zlustrować architekturę. Powstancie!- mówię do nich to. Sam się odwracam i zbliżam się do drzwi. Nie odwracam się w ogóle. Na zewnątrz lampy świecą już jakoś inaczej. Dają zupełnie inne światło. Oświecone. Tak. Dobre, a nawet bardzo dobre określenie. Odwracam się. Robię to, stojąc już na ulicy. Nikogo za mną nie ma. Nie zrozumieli. Jednak nie. Niech spierdalają. Idę na kazzam. Sam.
(c)michal krawiel
przewidujemy również inne zakładki, więc będzie co poczytać.
będzie, że ho ho
Na dniach pojawi się nowe gówno na blogu. Zakładka Krawiel ocenia. Będę oceniał wszystko i wszystkich. Książki,filmy, cycki,dupy,piwa,wódki i inne używki.

środa, 16 lipca 2008

coś na dobranoc

Na dzisiejszym spotkaniu, jednym z nielicznych udanych organizacyjnych doszliśmy do paru wniosków.
Po pierwsze omówiliśmy fakt istnieia w polskim języku słów dwuakcentowych:
nie-e oraz
ta-ak
mamy najlepsze gówno w mieście!

wtorek, 15 lipca 2008

burdel

od 8 do 16 wypracowywać w sobie człowieka

od butów do krawata
wtedy podłączą ci prąd może nawet przeproszą
za zbyt szybkie odcięcie od siebie
dostaniesz kobietę z której nie da się już wyciągnąć
nic poza matką oczekującą codziennie
na nowe deklaracje wierności
pracy i rodzinie będziesz poszerzać mieszkanie
chodzić po urzędach za osobistą przestrzenią
w której nie zabraknie niczego
prócz powietrza po które trzeba zdradzać
w delikatnym negliżu

poniedziałek, 14 lipca 2008

no nie było lekko.


nie powinno być lekko. ale czy powinno być aż tak ciężko?

niedziela, 13 lipca 2008

generalnie szukamy nowych facjat i żeby te twarze miały cos ciekawego do pokazania. może to złe słowo. masz coś i uważasz, że jest to zajebiste? wal na mail:
olsztynwschodni@gmail.com
michalkrawiel@o2.pl

sobota, 12 lipca 2008

hahhahahahahaha

środa, 9 lipca 2008

wokół konkursu

Blog ma już swoich obserwatorów, więc stwierdziliśmy, że to dobry moment na przypomnienie o naszym konkursie.
Info tutaj.
Każdego dnia napływają nowe zgłoszenia i jest ich już ponad trzydzieści. Warto w związku z tym napisać parę słów o patronie naszego przedsięwzięcia.
Maria Janion (która oczywiście została o konkursie poinformowana i wyraziła zgodę) jest profesorem Instytutu Badań Literackich PAN, historyczką i krytyczką literatury, a także wybitną znawczynią polskiego i europejskiego romantyzmu.
Tyle można powiedzieć w skrócie. Miałem kiedyś okazję przygotowywać bibliografię Janion obejmującą dwa lata jej pracy i do dziś wspominam te długie godziny spędzone w bibliotece na przepisywaniu.
Niedoinformowanych i zainteresowanych tą postacią, odsyłamy do wikipedii. Znajdują się tam podstawowe informacje oraz linki do interesujących wywiadów.

wtorek, 8 lipca 2008

Wyklęty powstań ludu z ziemi

(...)a nocą żywe trupy manifestują swoją pogardę dla zdrowia.*


*Pogarda ta wynika ze specyfiki postrzegania fundamentalnych idei i zjawisk przez osoby funkcjonujące na pograniczu Ż/Ś. Zdrowie dla żywych trupów jest koncepcją absurdalną z oczywistych powodów dopuszczają się więc wszelkich nadużyć dla rozkoszy płynącej z czystej kpiny: nadwyrężają ciała, przebodźcowują zmysły, zakłamują emocje, lekarstwa i trucizny przyjmują naprzemiennie, lub zastępczo

poniedziałek, 7 lipca 2008

Dzielnie reprezentowałem Olsztyn Wschodni w Toruniu. Zrobiłem wszystko, czego ode mnie można było oczekiwać. Toruń został zapity i spalony. Poza tym fama rozeszła się o Nas jeszcze zanim tam zdążyłem dojechać i wypić darmowe piwo.

olsztyn wschodni się ujawnia #6



Krystian Kujawa. rocznik 82. prawie naukowiec, prawie reżyser, prawie pedagog, lekko upośledzony umysłowo frustrat i nieudacznik,

pętanina

każda pętla zatoczona wokół szyi bliźniego, każde wejście i każde oddalenie zostawia ślad na powietrzu. każdym ruchem, a nawet myślą o nim kreślisz szlaki ciał względem ciał, znaczysz ciałem inne ciało, a jego znaczenie nagle przerasta najdorodniejsze wyobrażenia. powiązania zaciągnięte smugami lotnych postulatów cisną, jakby miały zamiar opętać. wróżą stabilny paraliż w kaftanach bezpieczeństwa.

sobota, 5 lipca 2008

plany:
jutro krwl jedzie do Torunia promować siebie i oczywiście napomknie coś o Olsztynie wschodnim.
za tydzień grupowy wyjazd do Inowrocławia
trzeba ruszyć tak zwana dupę i wyjść ze światłem do ludzi, żeby brutalizacja uzdrowiła systemy wartości.
mniej więcej
chyba

piątek, 4 lipca 2008

jesteśmy grupą
bo zmusiła nas sytuacja kompletnego niedocenienia
pragniemy fanek i poklasku
chcemy być bogaci i nadal bezrobotni
to bardziej emo niż lans
bo wypłacamy kasę z bankomatów
by później dołować się że nie mamy nic na koncie
między cichą a cichą
między sziszą a sziszą
nie umiemy piec ciast ale próbujemy

czwartek, 3 lipca 2008

powroty

Wracamy na szóste, do tej części Olsztyna, gdzie oprócz kominów jest tylko smutek i poezja. Winda zbliża się do nas jak wątpliwość, czekamy cierpliwie, wszystko otwiera się tu na zawołanie, drzwi są ciężkie.
W środku czytamy z nadzieją regulamin i bez wcześniejszych ustaleń zaczynamy liczyć, ile kilogramów brakuje nam do szybkiej śmierci. Nic z tego nie wychodzi.
W kawalerce jak na zawołanie robi się dużo osób, dużo dymu i czerwonych świateł. Zostajemy przy tym tak długo, jak to możliwe.

na zdrowie

Wisława Szymborska, zwana również w niektórych kręgach Wiesławą, obeszła wczoraj 85 urodziny. Jakkolwiek trudne były jej początki, wyszła na prostą i teraz ma się nieźle.
Olsztyn Wschodni życzy najlepszego.

"for poetry that with ironic precision allows the historical and biological context to come to light in fragments of human reality"
(ze strony noblowskiej)

środa, 2 lipca 2008

wyjście pierwsze

Tam, gdzie krzyżują się tory, wyrastają bloki i kominy puszczają niebo z dymem, zaczyna się Olsztyn Wschodni.

Powstaliśmy jako grupa sytuacyjna. Zajmujemy się pisaniem, malowaniem, kręceniem i graniem. Do tej pory każdy z nas robił coś na boku, z większymi lub mniejszymi sukcesami. Wszystko zaczęło się klarować w momencie, gdy nasze spotkania stały się częstsze. W czasie wspólnych imprez, podczas oglądania euro 2008, doszliśmy do wniosku, że możemy robić więcej, niż robimy. Powstał blog, powstał Olsztyn Wschodni. Reklamujemy się w Internecie, w miejscach, do których inni baliby się zajrzeć. Większość osób zarzuca nam robienie dymu, ale tam, gdzie jest dużo dymu, musi kryć się ogień. Bywamy smutni, bo sztuka jest smutna. Szukamy fanów, żeby się dowartościować. Nie mamy programu, mamy poglądy.

Przyznaliśmy nagrodę Jackowi Dehnelowi, owszem – ale nie po to, żeby robić sobie z niego jaja. Tą "akcją" chcieliśmy pokazać, że nie zamierzamy ograniczać się do działalności internetowej i z pewnością nie chcemy działać na marginesie.

Ogłosiliśmy ogólnopolski konkurs poetycki. Jako patrona konkursu wybraliśmy Marię Janion, ponieważ ją lubimy.

Planujemy kompletnie nietypowy slam.

Szykujemy wystawy, projekcje, konkursy – na terenie Olsztyna (konkurs recytatorski) i na większą skalę.

Wystartowaliśmy w "sezonie ogórkowym", ponieważ uważamy, że coś takiego nie powinno w ogóle istnieć.

być jak #2

jerzy kosiński, neil gaiman, ernest hemingway, dobry wojak szwejk, maria janion, paragraf 22, winston smith, korowiow, pan samochodzik, ubik, stanisław lem

Być jak

ian curtis, celine,jerofiejew,barthes, camus, sartre, punisher, franz maurer, charles bronson z zyczenia smierci, czycz, fassbinder, villon, rimbaud, houellebecq, spiderman, batman i tytus romek i atomek.

założenia

- tam, gdzie krzyżują się tory, wyrastają bloki i kominy puszczają niebo z dymem
- jesteśmy grupą usytuowaną w konkretnym miejscu i czasie
- nie umiemy piec ciast, ale próbujemy
- wypłacamy pieniądze z kont, żeby się dołować, że nic na nich nie ma
- nie tworzymy okazji, wykorzystujemy je
- długo by wymyślać naszą historię
- kibicujemy sami sobie i szukamy fanów

wtorek, 1 lipca 2008


by m.janicki

olsztyn wschodni się ujawnia #3


Piotr Binkowski - rocznik 85, wszechstronnie bezrobotny. Pisuje i krytykuje. Publikował. Kończy studiować literaturę. Pisze kryminał i bada szaleństwo w poezji. Żyje w Olsztynie Wschodnim.

plany

plany na kolejne tygodnie to psychodeliczny slam, który będzie tak psychodeliczny, ze trzeba na nim być po prostu. szczegóły oczywiście na bieżąco. podczas slamu odbędą sie wybory miss fanek, opcjopnalnie mistera. wszystko oczywiście na terenie olsztyna wschodniego.

olsztyn wschodni się ujawnia #2


Michalina Janyszek rocznik 85. poetka dramatopisarka ze wschodniego olsztyna nie jeździ na rowerze z zasady odpoczywa na oddziale wciąż debiutuje oczywiście wszechstronnie bezrobotna.