niedziela, 31 sierpnia 2008

Jak to wygląda?
Niedługo kończymy z konkursem Janion. Była szalona impreza u nas, była nie mniej szalona impreza na wyjeździe. Nakręcimy płytkę. Na dniach pojawimy się w kilku pismach literackich, więc będziecie mogli o nas poczytać i dowiedzieć się więcej. Nasze głowy są pełne pomysłów, ale dlaczego mielibyśmy korzystać jedynie z naszych głów?

prawda jest taka, że

i Ty możesz wypić i porozmawiać o literaturze z Olsztynem Wschodnim.

dzielcie się pomysłami. wpadajcie do nas. zapraszajcie nas do siebie. niech się dzieje!

piątek, 29 sierpnia 2008

środa, 27 sierpnia 2008

Piotr Macierzyński - Proste, szczere teksty. Podczas czytania, ma się wrażenie uczestniczenia w czymś osobistym, wchodzenia w intymność. Przede wszystkim jest to naturalne. Proste obrazy budują ciekawe, świeże skojarzenia.

Witryna Czasopism - baza informacji na temat polskich pism. Polecam również felietony.

wtorek, 26 sierpnia 2008

Oświadczenie

Jako naoczny świadek całej sytuacji, który mniej więcej od początku samej podróży uczestniczył w wizycie grupy Olsztyn Wschodni, wydam swój osąd.
Daliśmy radę. Tyle powinno interesować resztę.
Siepa jest pojęciem kurewsko względnym i zależnym od założeń i lajfstajlu.
Pokazaliśmy się generalnie jako zwarta grupa. Nie było, że boli.

poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Bezstronny świadek powiedział o Manifestacjach + pomysł na akcję

marta (24-08-2008 22:53)
Cześć, jak manifestacje? Pojechało parę osób z Olsztyna, chciałabym wiedzieć, czy nie zrobili siary, hehe.
Paweł (24-08-2008 22:54)
helo
Paweł (24-08-2008 22:54)
wiesz, jakaś siara była w motelu zdaje się, ale nie wiem, czy to Olsztyn
marta (24-08-2008 22:55)
acha
Paweł(24-08-2008 22:55)
Olsztyn miał jakąś siarę z piciem wódki, ale ja nie widziałem
marta (24-08-2008 22:55)
ołdżizas
marta (24-08-2008 22:55)
a tak w ogóle jak jest?
Paweł (24-08-2008 22:56)
na minifestacjach było wporzo

;]

Mitologia.
A teraz Marta Chyła wychodzi z pomysłem. Każdy biały Murzyn, wschodnioolsztyniańczyk pisaty niech mi wyśle do ~15-20 września teksty (poezja i poezja prozą), do których zostanie skompownowana muza przez Mojego Zainteresowanego Kolegę Ze Warszawy, takie minimal house/trip-hop robi do poezji, może uda nam się z tego zrobić imprezę, przy której czarne dziwki będą kręcić dupami w rytm naszych rymów. Wypalimy własną płytę Olsztyn Wschodni Klubowy, ja zrobię okładkę i będzie parę pojedynczych egzemplarzy, już mam pomysł, tylko muszę skołować trochę filcu.
Teksty wysyłać na marta.chyła@gmail.com.

daliśmy radę, naprawdę!


zawsze istniało jakieś wyjście

od samego początku była to opowieść drogi

jeden ze sponsorów olsztyna wschodniego

w końcu wszystko układa się warstwami

dobra karma i główne oko imprezy

nikt nie mówił, że będzie lekko

grunt to znaleźć sposób

nawet, jeśli się wydaje, że wszystkie sposoby zawiodły

kręcić się, obracać

coś po sobie zostawić

manifestacje, po prostu

patrzyliśmy

patrzyliśmy

niektórzy się dziwili

mieliśmy sposoby na wszystko

należy pamiętać, że poezja rodzi się w bólu

momentami było ciężko

na szklankach objawiała się władza

palili wszyscy


ogólnie
nie było kolorowo, ale daliśmy radę




+ trochę fotek na picasie i bonusów na jutubie.
resztę doda się potem.

czwartek, 21 sierpnia 2008

manifestacje poetyckie 2008

W Warszawie znów manifestują. W programie dużo rzeczy ciekawych. Gdzie wciśnie się w to wszystko OWS, tego nie wie nikt. Zachęcamy do spotykania nas.

środa, 20 sierpnia 2008

OWRP

Muza niezła, może nie do końca pasowała do wszystkich tekstów, ale generalnie dała radę. Sourone mam nadzieję nawiąże z nami współpracę już na stałe.
Był chaos. Był hałas. Były teksty. Byłem pijany. Wszystko było nie na swoim miejscu. To przecież nie był Olsztyn Wschodni Poukładajmy Bierki Razem Party. Radek Pulkowski dał radę i mam nadzieję, że będzie chciał z nami współpracować. Wiemy już co i jak mamy zrobić, żeby było lepiej.
Będziemy robić oczywiście kolejne spotkania i każde następne lepsze.
Progres.

tyłuł mojego pierwszego posta

To ja też tak krótko, gdyż nauczyłam się dodawać posta. Klaszcz! Było ekstra. Nie mogło być inaczej. I wcale nie jesteśmy towarzystwem wzajemnego robienia sobie laski. Szczególnie doceniam starania Krawiela oraz Piotrka Makowskiego, którzy trzymali w ryzach kolejne kartki tego wydarzenia. Jako że nie mam najprawdopodobniej zdolności oralnych jeden z panów nawet przeczytał moje słabe teksty do muzyki autorstwa znajomego z praktyk w Dywitach. Tytuł nosi nazwę ‘exex’, to taka dygresja, bo zapomniałam wspomnieć a kawałek towarzyszył jeszcze kolejnym wierszykom. Jeżeli ktoś chciałby zainicjować współpracę z moim znajomym z praktyk w Dywitach to zapraszam, oto mój numer konta bankowego: 26 1020 3541 0000 5102 0094 1146.
Wracając do samego już wydarzenia to odczuwam wrażenie, że tytułowy Paweł wcale nie istniał, za to istniała projekcja całkiem dobrego momentami kadrowania. Jeżeli chodzi o drugi projekt filmowy, to nie wiem, chyba nie zrozumiałam, bo myślałam, że to takie menu jak w filmach dvd przed samym filmem, a okazało się, iż to był Darko’s movie. Ja cały czas mam w głowie nasz wspólny projekt zdjęcia tematycznego jako metafora desantu wojennego i upadku dawnego porządku. Darko miałby mieć niezgrabnie pomalowane usta na czerwono i przewieszony przez nagie ciało pas na naboje wypełniony czerwonymi (koniecznie czerwonymi!) pomadkami. Jeżeli ktoś ma możliwość użyczenia takich gadżetów to proszę o kontakt (numer konta bankowego wyżej). To już druga dygresja. Chyba nie potrafię mówić wprost o swoich impresjach. Podobała mi się Chloe – wolontariuszka z Francji ze swoimi skręcanymi papierosami i książką w ręku. Chloe chce zostać poetką i bardzo ładnie się uśmiecha, na początek zaproponowałam przetłumaczenie kilku naszych tekstów na francuski, miło byłoby usłyszeć kiedyś swój wiersz w przekładzie. Chociaż uważam to za bardzo ryzykowną grę poetycką, sama bym się tego nie podjęła. Tak, wczorajszy wieczór, co jeszcze. Michalina, ładnie akcentowała regulamin empiku. I reszta też ładnie akcentowała. (numer konta powyżej). I też żałuję, że w całej tej bohemie chaosu nie było możliwości bliższego się poznania i lizania się po fiutach. Amen. Pozdrowienia dla naszych złotych medalistów. Ps. a po mołotovie poszłam na wiśniówkę.

Mari Paz

ows party

Krótko. Zgodnie z nazwą i zapowiedziami, rozpierdol był. Filmy odmawiały współpracy, muzyka się gubiła, a mikrofon spadał. Za to na niewielkiej przestrzeni mołotovego piętra kręciło się ponad pięćdziesiąt osób (mogło być tego więcej, ale mam słaby wzrok i kiepsko liczę).
Pierwsza połowa to właściwie Krawiel i jego spoken word – walka z muzyką na decybele. Potem się trochę uciszyliśmy i poczytaliśmy na spokojnie. Ows i nie tylko, mikrofon krążył w towarzystwie jak ostatni papieros.
Udało nam się – znieśliśmy podział imprez literackich na części: oficjalną i nieoficjalną. Literatura i dobra zabawa nie rywalizowały ze sobą, wszystkiego było po trochu. Brak nam ogłady i zorganizowania, ale jesteśmy jeszcze tacy młodzi.
W weekend Warszawa.

Spoken Word Party / Olsztyn Wschodni Chujowe Wrażenie 2008

Dnia wczorajszego w Klubie Molotov odbył się spęd członków i piczek Olsztyna Wschodniego oraz spęd miłośników i wszelkich zainteresowanych, którzy a) nas lubią b) przeczytali nasze opisy na naszej-klasie i nie chcieli, żeby nam było smutno c) domyślili się, że powinni przyjść, bo inaczej ominie ich jakaś gruba akcja. Tyle kronika. Właściwie nie powinnam się wypowiadać więcej, bo zmyłam się wcześniej (Yhy, szkoda mi, że nie poznałam bliżej Marii Pazówny, Młodego Walijskiego Reżysera i reszty, wszystko tak pobieżnie wyszło, nie lubię), ale już tłomaczę -- m u s i a ł a m. Są takie chwile w życiu, kiedy patrzysz na unoszący się dym z pistoletu, odsuwasz nogą truchło jednego z tych skurwieli, który ci zawadzał, odchylasz lekko głowę i cedzisz przez zęby: m u s i a ł a m. Teraz sytuacja była podobna, ale nie o tym mi stukać w klawisze.
Teraz sprostowanie, potwierdzenia, luźne myśli ścisło dotyczące ostatniego wieczoru:
1. Taaak, jestem dumna z Maćka. Straszliwie. Odbiór filmu w porządku, chyba jakieś dyskusje wewnątrzstolikowe były, to dobrze. Wywiad Maćka z Siwym -- interesujące. Szkoda, że niektórzy gadali o tym, że im buty rozmiękły na zimę czy o czym tam, nie zwracając uwagi. Ale nieliczni.
2. Krawiel, nie pij tyle. Jak się napijesz, nie zrobisz rozpierdolu dookoła, nie zrobisz Wielkiej Reformy Literatury, po prostu to odwleczesz w czasie. A przecież zostało Ci jeszcze trzydzieści lat. Góra. A w przyszłym wcieleniu możesz być guźcem -- i co wtedy zrobisz, braciszku mój bliźniaczy? Zagrasz w ,,Królu Lwie"? Ja z troski , wiesz.
3. Mniej lansu, więcej pokory. Yhy, może się postarzałam, marzę o mieszkaniu z ciemnymi drewnianymi panelami, chcę się rozmnażać za parę lat i mieć stabilizację, może dlatego apeluję o mniej hałasu, więcej konkretu. Mniej o cipach, za to więcej prawdziwego ocipienia innych ludzi na naszym punkcie. Ha.
4. Nie wzięłam tekstów, bo nie. I nie opierdalam się, tylko informacja o tym, że można teksty wziąć, nie dotarła do mnie. Ale i tak bym nie wzięła, żeby a) zrobić na złość b)już trochę czytałam w życiu i mi wystarczy c) wolałabym sobie potańczyć :p
5. Piotrek: Chodź tu (...) Czy nie starczy ci języka?
Marta: Mam języka na piętnaście centymetrów!
Sprostowanie: za cholerę nie wiem, na ile. Nie miałam wczoraj ochoty na popisy, nie ten czas i nie te miejsce akcji, i zabraniam wątpić w moje zdolności językowe, bo komuś może stać się krzywda. Umiem zrobić gwiazdkę językiem, zwinąć w rulonik, skręcać pod kątem dziewięćdziesięciu stopni w lewo i w prawo, a poza tym znam trudne wyrazy pochodzenia obcego i nawet ich pisownię. Więc nie należy.

Mam nadzieję, że w bardziej sprzyjających okolicznościach poznam bliżej i sensowniej całą ekipę (ciekawe, czy mi życia starczy, skoro liczba uczestników rośnie jak Krzysiek w okresie dojrzewania).

Acha, zrobiłam logo, te podrdzewiałe i szpetne, imitujące znak drogowy. Proszę mnie pochwalić.
Poniżej zdjęcia Mari Paz w kolejności od końca (dla podkreślenia dramaturgii):

Krystian Kujawa i jego czerwona koszulka, Bartek i jego piwo

Zainteresowani odbiorcy oraz dłonie Marty Chyły (też zainteresowane) i Macieja Janickiego splatają się w czułym uścisku, ach ach

Miśka mówi nam o planie napadu na bank

Piotrek czyta litanię loterańską, Bartek ma piwo, a Piotr siedzi i wygląda

Werbowanie młodej krwi do starej kaszanki

Przecudowne miny. Krawiel, nie pij

Łi hew łocztd his film olredi

,,Zeszła, a ja przydeptałem peta przy ławce. Widziałem ja drugi raz w życiu. Nie mogłem powiedzieć w zasadzie nic. Wszystkie opisy i tak ograniczyłyby się jedynie do słów cycki, dupa, usta, cipa. Bardzo proste i nacechowane przemysłowo."

Makowski bawi się w Konrada

Siwy pyta Macieja, gdzie jest Paweł

Piotrek rozsiada się, żeby nikt mu nie zajął miejsca, bo frekwencja duża, jak na takie prowincjonalne Rozpierdol Party

Michał czyta pamiętnik, a Marta i Maciej siedzą sobie z boku

,,Sama sobie wezmę"

Ładna kompozycja i fajny rytm

Dziękuję za uwagę. Nie wyjustowałam tekstu, bo mi się w edycji ikonka nie pokazała. To mnie boli.

Marta Chyła / mztm / marta z tych mart

wtorek, 19 sierpnia 2008

olsztyn wschodni się ujawnia #14



Darren Darko, a 28 year old film-maker subverting the subverted. Heavily influenced by surrealism and abstract expressionism. Favourite quote that resounds today from Luis Bunuel, 'Mystery - the essential element of every working art is genuinally lacking in films.'

poniedziałek, 18 sierpnia 2008

Olsztyn Wschodni Rozpierdol Spoken Word Party


plakat:A.Dąbrowska

W najbliższy wtorek(19.08.2008, godzina 20) w Molotov Cafe pierwsze spotkanie Kolektywu Olsztyna Wschodniego. Nazwisk w chuj i pierwszy raz w tej konfiguracji w jednym miejscu.

Binkowski(proza as fuck)
Chyła(proza i grafiki pełne miłości do krzywych palców)
Giedrys(grafiki ilustrujące poprawność pasów)
Janicki(film,poezja o życiu i śmierci)
Janyszek(poezja taka o jakiej nie marzyła Twoja siostra)
Kapinos(poezja pełna błon dziewiczych)
Kocot(proza o ludziach w złotych maskach)
Krawiel(proza mitologiczna)
Kujawa(film,proza eksperymentalna jak czysta gorzka żołądkowa)
Makowski(proza,poezja w złotówkach)
Pulkowski(poezja na trasie kolejowej)
Stachniałek(poezja o pierogach i papierosach)
Łukacz(poezja o papierosach i papierosach)
Darko(film, counter-style-abstract-expressionist)

Wszyscy jadący po bandzie z językiem i obrazem. Totalna rozwałka przy pomocy najbardziej wysublimowanych tortur językowych i obrazowych.

Zapraszamy na pierwsze połączenie słowa, obrazu, muzyki i totalnego rozpierdolu. To może zrobić tylko Olsztyn Wschodni.

niedziela, 17 sierpnia 2008

olsztyn wschodni się ujawnia #13


Agnieszka Dąbrowska - rocznik 86, w zasadzie i w ogóle zajmuje się niczym. Nudna, leniwa, egoistyczna, niemiła, upierdliwa. Jak się jej zachce lub ktoś ją zmusi, to zdjęcie zrobi, najczęściej sobie samej i się z tego cieszy. Coś tam jeszcze niby studiuje. Czeka na bogatego i przystojnego męża. Stacjonuje we wschodniej części Olsztyna.

wtorek, 12 sierpnia 2008

olsztyn wschodni się ujawnia #12



Marek Łukacz- Dan Dareqw
rycerz niepokalanej, uwspółcześniony do granic absurdu, postać fantastyczna, wzięta z gry endera,
lekarza, który wygrał pierwszą bitwę tej wojny.
Grę rozpoczynał jako Mały Chłopiec. Ender.
Identyfikator Endera zawierał jego życiorys i wysokość zapłaty.
Obecnie władza endera jest niekwestionowana.ender
Do poczytania:
Wkurzacz czeski

+ specjalnie dla ows od autora:

Dla tych, którzy jeszcze nie czytali: podobno ten tekst poprawia nastrój, jeśli ma się zły dzień. Ja bym powiedział inaczej: Czechy mogą Polsce poprawić nastrój.
Dla tych, którzy już przeczytali: David Cerny wciąż nie udzielił mi wywiadu!

Mariusz Szczygieł

poniedziałek, 11 sierpnia 2008

niedziela, 10 sierpnia 2008

wiersz gratis

ulotki rozdane numery poszły
pozostaje emoniepewność emocjonalna i impreza

Masz i testuj sobie na tych kartkach wrażliwość

Dzisiaj w okolicach godziny 14, Olsztyn Wschodni wyjdzie do ludzi. Ładnie się ubierzemy. Założymy najlepsze pończochy i umyjemy wszystkie zęby. Wszystko tylko po to, aby dać parę tekstów za friko. Jak z narkotykami twardymi, żeby na początku ludzie się uzależnili, a później trzepać za to plny. Takie życie. Co zrobić. Tak wyszło.

Dawno temu w Olsztynie


foto. Agnieszka Dąbrowska
są rzeczy które nas łączą. punkty w których się stykamy jak na filmach porno aktorzy.

sobota, 9 sierpnia 2008

olsztyn wschodni się ujawnia #10


Krzysztof Kapinos- rocznik 85, jeśli nie największy to z całą pewnością najwyższy polski poeta. twórca nowej ludowości, propagator dirti nortu. rolnik nie znający się na rolnictwie. złote dziecko kociewskiej poezji. jeden z najgorszych studentów polonistyki na UWM. jednym słowem-humanista.

Pekin 2008

Jako, że trwa olimpiada w miejscu, które nie odpwiada każdemu-to zachęcamy do odwiedzania Drugiej Strony Medalu i Tybet Watch.

piątek, 8 sierpnia 2008

Konkurs literacki Doliny Kreatywnej

Szanowni Państwo,
Dolina Kreatywna, projekt stypendialny TVP S.A. dla młodych twórców, zaprasza do swojego (już czwartego) konkursu literackiego.

W konkursie mogą brać udział wszyscy piszący w wieku 14-25 lat, wolno zgłaszać dowolne formy literackie - wiersze, prozę, eseje, dramaty, scenariusze filmów, słuchowisk, a nawet komiksy (będzie oceniana ich warstwa literacka).

Więcej informacji na www.dolinakreatywna.tvp.pl. Regulamin konkursu i dokumenty niezbędne do wzięcia w nim udziału można znaleźć tutaj.

Państwa teksty będzie oceniało Jury w składzie:

Jarosław Klejnocki
Joanna Mueller
Justyna Radczyńska
Mariusz Sieniewicz
Radosław Wiśniewski

Na zwycięzców czeka do podziału 15 tys. zł. Serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy!

Dolina Kreatywna

olsztyn wschodni się ujawnia #9



Tomasz Giedrys - rocznik 84, domkers, człowiek lasu, rowerzysta, wieczny student, fotograf amator, niespełniony operator filmowy, kiepski perkusista, koneser wyrobów mięsnych, człowiek, który robi wszystko, a zarazem nie robi nic.

czwartek, 7 sierpnia 2008

Bedzie wartko

Już w przyszłym tygodniu odbędzie się rozpierdol. Towarzysz Kocot wraca do Oln. Bedzie to pierwsza okazja do spotkania większości naszej junty artystycznej.
info będę wrzucał na bieżąco.
Podwodny Wrocław to spontaniczny i otwarty w formule, czerpiący z doświadczeń i etosu alternatywnego obiegu kultury, festiwal w Browarze Mieszczańskim.

Rożni ich styl, materia artystycznych działań, zainteresowania, łączy zaś przekonanie, że między twórcą, odbiorcą sztuki i kontekstem działań - w tym przypadku kontekstem jest Wrocław - istnieją delikatne więzi, które należy pielęgnować, a nie zrywać i unieważniać.Podwodny Wrocław nie aspiruje do rewizji i tworzenia artystycznych kanonów, uczestnictwa w politycznych i ideowych sporach oraz wyścigach. Jest głosem i manifestacją środowiska, które na swojej podwodnej mapie umieściło Wrocław.

Scena Literacka: prowadzenie Karol Pęcherz (fink)
Autorzy:
Poezja: Bartosz Sadulski, Maciej Taranek, Kamil Zając,
Proza: Marcin Urban, Błażej Przygodzki,
Szerokość Poetycka Zero i promocja 12 nr Magazynu Cegła:
Jacek Bierut, Konrad Góra, Robert Ryba Rybicki.
konkurs The Battle of Seven Words


LINK DO WIDEO

traktat o pokoju

ustalił się szczytując
na twojej stancji
albo pod spożywczym
pewnie lało bo szliśmy w błocie
aż do różnych ścian
spisów liczników
rozmów z sąsiadami świata

się nie zmieni
ale do wszystkiego
można się pokochać umówić

środa, 6 sierpnia 2008




poniedziałek, 4 sierpnia 2008

Krysia Myszkiewicz - Bardzo nasycone wersy, dużo treści, dużo znaczeń. Obrazy nachodzą na siebie i zazębiają się. Jest ciężko i duszno. Szczególnie podoba mi się nastrój tekstów. Jest klimat, słowa pozostają wysokie, ale nie grozi to banałem.
Carpe Noctem - strona dla miłośników grozy. Książka, film i wszystko wokół. Miejsce sięga do tradycji gatunku, ale buduje również własną.

"My tam byliśmy - wystarczająco długo, żeby się zdziwić, za krótko, żeby cokolwiek zrozumieć."
W. Żwikiewicz, "Imago"
Olsztyn Wschodni wybrał Miss Polski 2008.

Jest nią Magdalena Romejko z Orzysza (Orzysz rządzi!).

niedziela, 3 sierpnia 2008

Olsztyn Wchodni czyści przestrzeń

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zajęciem stanowiska wobec Kulturki. Dla ludzi spoza Olsztyna jest to sprawa obojętna i marginalna. W zasadzie nie istniejąca. Jednakże w naszym małym Olsztynie czasami trzeba się ustosunkować nawet do sprawy o zerowym wydźwięku w kontekście innych miast.
Całość na początku zapowiadała się na fajna sprawę. Rozwojową i bardzo nęcąca. Medium zajmujące się kulturą i traktująca o niej w swieży jak na olsztyńskie warunki sposób. Młoda ekipa i wiele pomysłów. Alternatywa dla MOKu i Olsztyńskiego Lata Artystycznego. Krytykująca bez kompleksów pomysły naszych bonzów kultury z Ratusza i Miejskiego Ośrodka Kultury. Parę fajnych imprez.
Z czasem jednak wszystko zaczęło przechodzić w bonzowskie traktowanie kultury. Ściąganie nagród i przejmowanie monopolu na kulturę w mieście. Kiedy NPO zrobiło niezależny slam, to redaktor Kulturki z satysfakcją przyjął jego niedociągnięcia. Sytuacje w których Kulturka dostaje więcej wejściówek na spektakle w Jaraczu od ogólnopolskiego pisma Portret. Takie dziwne sytuacje. Zaściankowo małomiasteczkowe traktowanie sprawy kultury. Słabe artykuły, które pisane są pod widzimisie autorów. Najczęściej pokazujące jakieś powierzchowne podejście, jakby z Wikipedii.
Może nadszedł czas, żeby zacząć dyskutować o Kulturce w kontekście jej niedociągnięć i należałoby jednak wypowiedzieć swoistą wojnę?
Olsztyn Wschodni powinien jednak pokazać, że do pisania o czymś potrzebna jet jednak jakaś podobudowa teoretyczna, która wykracza poza internet?
Iza Smolarek - Maksimum treści przy oszczędności słów. Oryginalność metaforyki i ujęć tematów. Gra skojarzeń i maksymalna stymulacja wyobraźni.
Cegła, czyli Fink w natarciu. Miejsce ciekawe, próbujące nietypowo podchodzić do literatury. Polecam klipy.


Dzisiaj pooglądamy sobie telewizję. Na polsacie wybory Miss Polski (najlepsze przejdą do finałów Miss Olsztyna Wschodniego - Wy też możecie wysyłać zdjęcia na olsztynwschodni@o2.pl ), na TVP Kultura po 22 odgrzewają Filipinki, a na jedynce Popiół i diament - 23:50.


A teraz pościskaj mnie językiem tak jak lubię, siebie włóż pod spód.

sobota, 2 sierpnia 2008

Future simple

Jest tak: W planie dużo, dużo, jestem zawieszona między trzema kompami, w planie happeningi, odpowiedzenie na masę wiadomości od ludzi reagujących na moje ogloszenia dotyczące kursów języka polskiego jako obcego, języka polskiego dla gimnazjalistów i maturzytów, i kursów rysunku i malarstwa, normalnie dokopać się poczatku skrzynki nie mogę, logo wschodniego, wlepki, baloniki i prezerwatywy z nadrukami naszych twarzy, bo przecież rozjebiemy całą okolicę. Może jeszcze tak z amerykańska na kartonach ze mleka. A w gazecie napisali, że jestem tylko malarką, chciałabym sprostowania przy dziale nekrologów. Robię za moment znów scenario do komiksu, czeka mnie jeszcze obraz na zamówienie i kolekcja brzydkich tiszertów. Dużo wszystkiego. Lubię.

m zaprasza mzm

skoro jesteśmy razem w grupie jak w przedszkolu
to może zostaniemy koleżankami jak tatu
albo będziemy swoimi fankami nawzajem
wypłacając sobie kasę z bankomatów
by później dołować się że nie mamy nic na koncie

pieczmy razem ciasta
hej hej...tu Oln Wsch. Dzisiaj zaczyna się nowy etap. Jako, że jesteśmy grupą rozbitą intelektualnie. Mamy w sobie tak dużo rzeczy, że powinniśmy nazywać się zsypem wschodnim i teraz zaczyna sie pierwsza poetycka dyskusja. Pamietajcie o Rudolfie Hessie.

piątek, 1 sierpnia 2008

Obiecane więcej o Bogdanie Chorążuku w paru słowach. Dlaczego warto? Pozytywnie uderza odważne zestawienia słów i znaczeń. Mimo upływu czasu jest to rzecz ciekawa, pozbawiona przebrzmiałego patosu, jaki często można zarzucić poetom lat osiemdziesiątych. Teksty te odznaczają się na tle oficjalnych nurtów i to jest ich plus.

Do swoich zakładek dorzucam 'miejsca'. Na pierwszy ogień moje ulubione, czyli Forum Prozatorskie. Legenda polskiej prozy internetowej, kuźnia młodych talentów i dobre miejsce dla każdego, kto jest głodny opinii. Sam na nim korzystam. Przyjemne miejsce, jeśli chce się i poczytać, i pogadać.

A na koniec o batmanie. Nowym Batmanie. Film nie jest zły, ale nie ma klimatu. To nie to samo Gotham, co kiedyś, to już Hollywood. Intryga jest dobra, po połowie filmu zaczyna wciągać (początek jest totalnie nudny). Potem charaktery robią się bardziej komiksowe. Pojedyncze wydarzenia decydują o psychice postaci i to jest na swój sposób ciekawe. Jest brutalnie - również sam batman okazuje się momentami pełnokrwistą postacią (jego ludzka połowa pozostaje bezpłciowa do samego końca - wygłasza jedynie parę banalnych pytań). Trochę drażni ultramacho głos nietoperza. Joker. Hmm... do niego można podejść różnie. Myślę, że postać się rozkręca i choć pozostaje płytka, jego działania nabierają właściwego ciężaru. Główny nacisk fabuła kładzie na wybór i jego konsekwencje. Jest to oczywiście spłycone i nie pozbawione moralizatorskiej otoczki, ale można to uznać za plus. Na pewno dodaje akcji trochę wigoru, który wcześniej próbuje się uzyskiwać poprzez ewolucje z peleryną i batmotorkiem. Można postawić pytanie, czy film tworzy dobrego, mrocznego bohatera. I można sobie odpowiedzieć, że nie.Za dużo się tu dzieje, akcja skacze, rwie się z kadru w kadr. Podsumowując, jest to udana kontynuacja, ale tylko kontynuacja.