poniedziałek, 25 sierpnia 2008

daliśmy radę, naprawdę!


zawsze istniało jakieś wyjście

od samego początku była to opowieść drogi

jeden ze sponsorów olsztyna wschodniego

w końcu wszystko układa się warstwami

dobra karma i główne oko imprezy

nikt nie mówił, że będzie lekko

grunt to znaleźć sposób

nawet, jeśli się wydaje, że wszystkie sposoby zawiodły

kręcić się, obracać

coś po sobie zostawić

manifestacje, po prostu

patrzyliśmy

patrzyliśmy

niektórzy się dziwili

mieliśmy sposoby na wszystko

należy pamiętać, że poezja rodzi się w bólu

momentami było ciężko

na szklankach objawiała się władza

palili wszyscy


ogólnie
nie było kolorowo, ale daliśmy radę




+ trochę fotek na picasie i bonusów na jutubie.
resztę doda się potem.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

taki słodki jestem, kiedy się napiję

Anonimowy pisze...

;]
urocze

Anonimowy pisze...

do twarzy nam z najebaniem po prostu.
ale widzielismy Zlote Tarasy, powaga.

marta chyła pisze...

xD

kiedyś z Krzyśkiem nocowaliśmy na centralnym

piotr binkowski pisze...

podejrzewam, że wszędzie widzieliście złote tarasy:)

Anonimowy pisze...

Olsztyn Wschodni dał radę jak nie przemierzając chuj.Oprócz tego mój obity obecnie ryj jest manifestem poetyckim jak się masz. (Mandaty przysyłają pocztą ?)

lukasz.lachecki pisze...

(To pisałem jak Łukasz Łachecki ale nie umiem się posłużyć komentarzami. Elo)